Ogólnie Dizel – bo takie dostał imię – był totalnym chaosem. Nie potrafił praktycznie nic jeśli chodzi o chodzenie na smyczy, spacery, komunikację z psami…
Ogólnie Dizel – bo takie dostał imię – był totalnym chaosem. Nie potrafił praktycznie nic jeśli chodzi o chodzenie na smyczy, spacery, komunikację z psami…